Szukaliśmy ze znajomym ekologicznego rozwiązania na etykietę dla małej pasieki. Wykluczyliśmy naklejki by móc łatwo odkleić etykietę. Kolorowy papier też podnosił koszta. Dodatkowo etykieta musiała być uniwersalna żeby gatunek i datę ważności wypełniać ręcznie - takie problemy projektowe postawił przede mną bartnik.
Podobna sytuacja z domowym winem